Jako, że obsługujemy wielu hodowców kotów i psów rasowych (i duże i małe hodowle) częstym problemem jest kupno kota z zagranicy. Najczęściej problem pojawia się w momencie gdy kot nie spełnia wymagań hodowlanych – jest chory (prawnie określiłabym jako wadliwy).
I w tym miejscu jak wiecie zaczyna się problem – czyli co należy w takiej sytuacji zrobić.

Kupno kota poza granicami Polski lub od obcokrajowca
Sprowadzanie kotów do hodowli ma oczywiście wiele plusów – jednak z punktu widzenia prawnego ja akurat osobiście widzę same minusy.
Podobnie jak nabywanie kota od obcokrajowca, który nie ma stałego miejsca zamieszkania w Polsce (w rozumieniu Polska nie jest jego obszarem gdzie prowadzi całą swoją aktywność życiową).
Jeśli nabywamy kota w Polsce od obcokrajowca, który przebywa tutaj tylko czasowo musimy liczyć się z tym, że w momencie gdy opuści on granice naszego cudnego kraju nie będziemy mieli jak dochodzić roszczeń z zawartej umowy.
Faktem jest, że prawem właściwym dla umowy będzie prawo polskie (miejsce jej zawarcia) jednak realne szanse, że sąd doręczy pozew poza granice RP – a już poza granice UE to w ogóle – jest dość mizerne.
Uważam, że należałoby przemyśleć decyzję w tym zakresie dość szeroko – szczególnie, że po opuszczeniu RP nie mamy praktycznie żadnych możliwości prawnych aby namierzyć miejsce przebywania takiej osoby.
Dla przykładu:
Mam klienta, który nabył kota od naszego sąsiada z wschodniej granicy. Hodowca w chwili sprzedaży mieszkał w Polsce. Po około 3 miesiącach u kota pojawiły się pierwsze oznaki chorobowe (HCM).
Co się okazało w chwili gdy chcieliśmy zgłosić roszczenia?
Hodowca opuścił Polskę i wrócił do swojego kraju ojczystego (klient mój wie to z mediów społecznościowych).
Listy na adresie zamieszkania z umowy nie są odbierane.
I niestety klient nie będzie miał jak dochodzić roszczenia pomimo iż w Polsce była umowa (okej, można byłoby powołać kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu w trakcie procesu – jednak potem nie będzie skutecznej możliwości dochodzenia należności zasądzonych wyrokiem).
Kupno kota z zagranicy
Jeszcze inna sytuacja jest w momencie gdy nabywamy kota z zagranicy – czyli gdy hodowca mieszka za granicą.
Wtedy z dużym prawdopodobieństwem zawarta umowa będzie podlegała pod przepisy prawa państwa w mieszka hodowca.
Będzie to prawo dla nas obce i pomocy prawnej przy ewentualnych wadach lub sporach na tle umowy będziemy musieli szukać w kraju zamieszkania sprzedającego. Oczywiście jest to dla nas mało komfortowa sytuacja.
Stąd nabywając kota od zagranicznego hodowcy należy liczyć się z ewentualnymi komplikacjami prawnymi.
Oczywiście do umowy pomiędzy podmiotami profesjonalnymi można dodać zapis, że umowa podlega prawu polskiemu co może nam częściowo rozwiązać problem – jednak na taki zapis musi się zgodzić sprzedający.
***
To było krótko ale w temacie 🙂
Was zachęcam do odwiedziny Sklep
Agnieszka Łyp-Chmielewska
adwokat
Zdjęcie w poście pochodzi z Unsplash
***
Wytyczne GIW w zakresie wjazdu zwierząt towarzyszących z Ukrainy do UE
Zmianie uległy zasady wjazdu na teren UE zwierząt towarzyszących w liczbie nieprzekraczającej 5 w celach niehandlowych.
Jak wynika z ogłoszenia GIW – przywracamy dawne zasady związane z wjazdem na teren UE psów i kotów z Ukrainy – z tym wyjątkiem, że jest uproszczenie procedury w ten sposób, że polskie organy nie będą wymagały 90 dniowego [Czytaj dalej…]



