Wpis ten rozpoczyna cykl ABC Umowy Sprzedaży – w pierwszej kolejności zacząć należy od omówienia formy umowy sprzedaży.
Pisemna czy ustna umowa sprzedaży
Niedawno jedna z moich klientek zadała mi pytanie – czy aby umowa sprzedaży była skuteczna powinna ona być zawierana u notariusza. Podobno w sieci od dłuższego czas wśród hodowców pojawia się koncepcja, że aby skutecznie zawrzeć umowę sprzedaży konieczna jest forma notarialna. Przyznam, że po odczytaniu tej wiadomości uśmiechnęłam się w duchu i pomyślałam – „Eh, w internecie można znaleźć wszystko”, ale do rzeczy 🙂
Wpis ten nawiązuje do sytuacji życiowej – wyobraźmy sobie, że nabywca kupił kota w oparciu o ustną umowę sprzedaży. Hodowca i nabywca ustalili telefonicznie warunki umowy. W trakcie rozmowy nabywca twierdził, że kupuje kotka wyłącznie na kolanka, jako towarzysza. Po kilku tygodniach od sprzedaży okazuje się, że kot obarczony jest wadą genetyczną (nie ma znaczenia jaką). I tutaj zaczyna się dalsza część historii – nabywca informuje o tym hodowcę informując równocześnie, że przez wadę kot nie nadaje się do hodowli. To czy kot był do hodowli czy też nie będzie miało znaczenie przy roszczeniach z rękojmi – więcej Kilka słów o rękojmi – czyli odpowiedzialność hodowcy za wady fizyczne w pigułce Oczywiście u hodowcy powinna się pojawić od razu lampka pt chwila chwila przecież kotek był na kolanka. W tym momencie nie jest istotne jaka to jest wada, a inny problem w postaci umowy, a raczej barku dokumentu potwierdzającego jej warunki!
W świetle kodeksu cywilnego przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własności rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę (art 535 k.c.). Kodeks cywilny nie narzuca stronom umowy formy w jakiej ma być zawarta umowa sprzedaży ruchomości (jak wiecie już moi drodzy czytelnicy, z wcześniejszych wpisów, kot traktowany jest przez prawo jako rzecz-ruchomość).
Ustna umowa sprzedaży kociąt czy też dorosłego już kota jest w świetle prawa umową ważną i skuteczną, czyli taką która wywołuje skutki prawne – a więc przenosi własność psa na nabywcę.
Ale, trzeba się zastanowić jakie konsekwencje dla nas jako hodowców niesie za sobą zawarcie umowy w formie ustnej.
Konsekwencje zawarcia ustnej umowy sprzedaży:
Jak już wspomniałam powyżej, ustna umowa sprzedaży jest umową ważną, skuteczną, wywołującą skutki prawne. Jednak dla hodowcy wiąże się ona z pewnym ryzykiem. Podczas ewentualnego sporu z nabywcą tak naprawdę udowodnienie treści umowy sprzedaży jest bardzo utrudnione, a wręcz niemożliwe, ponieważ każda ze stron będzie broniła swoich racji co do warunków umowy.
Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest sprzedaż szczeniaków czy też dorosłych psów w oparciu o pisemną umowę sprzedaży. W taki sposób najlepiej, drodzy hodowcy, zabezpieczycie swoje interesy oraz unikniecie trudności w ustalaniu treści umowy, a nawet i odpowiedzialności za ewentualne wady fizyczne jeśli były one określone w umowie lub określony został cel nabycia kota (o tym temacie będzie jeszcze dużo na blogu) 🙂
Umowa sprzedaży kota to temat rzeka. Wpis ten rozpoczyna cały cykl pt. ABC Umowy sprzedaży.
Ale… zapomniałabym odpowiedzieć na pytanie rozpoczynające ten wpis!
Drodzy hodowcy, przepisy prawa nie wymagają aby umowa sprzedaży kota miała formę umowy notarialnej czy też aby podpisy pod umową były poświadczone przez notariusza.
Podstawą ochrony waszego interesu hodowlanego jest poprawnie skonstruowana umowa sprzedaży, która będzie zabezpieczała was jako hodowców.
Oczywiście jeśli macie problem z treścią swojej umowy sprzedaży to piszcie do mnie, a chętnie wam w tym zakresie pomogę 🙂
***
Zachęcam was do udziału w szkoleniu o odpowiedzialności za wady fizyczne sprzedanego kota pt. Czy kot jest jak mikrofalówka
Więcej informacji Ruszyły zapisy na pierwsze szkolenie prawne dla hodowców kotów rasowych!!
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }