Już od długiego czasu w części województwa mazowieckiego były sygnały o nasilającym się problemie wścieklizny. To w tym obszarze jesienią 2021 roku zanotowano pierwszy od lat przypadek wścieklizny u kota. Pomimo działań jakie zostały powzięte przez instytucje weterynaryjne oraz samorządy problem wścieklizny w niektórych obszarach województwa się nasilił.
Pierwsze rozporządzenie Wojewody Mazowieckiego pojawiło się już początkiem 2021 roku.
Pamiętajcie, że jednym z obostrzeń wprowadzonych przez rozporządzenia jest obowiązek trzymania kotów w zamknięciu,
Kiedy my przygotowywaliśmy się na powitanie nowego roku Wojewoda Mazowiecki w dniu 31 grudnia 2021 roku wydał rozporządzenie numer 49 w którym nałożony został obowiązek szczepienia przeciwko wściekliźnie kotów na poszczególnych obszarach województwa mazowieckiego.
Treść pełnego rozporządzenia znajdziecie na https://www.gov.pl/web/uw-mazowiecki/rozporzadzenia-2021-r
Obowiązek szczepienia kotów na obszarach województwa mazowieckiego
Po wydaniu przez Wojewodę Mazowieckiego rozporządzenia o obowiązkowym szczepieniu kotów w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja, której przyznam szczerze z wielkim zainteresowaniem się przyglądałam. Jednak nim o tym, to konieczne wydaje się napisanie kilku słów o samym rozporządzeniu, które jest prawnie uznawane za tzw. prawo miejscowe.
Za obszar uznany za zagrożone występowaniem wścieklizny uznano:
- „w mieście stołecznym Warszawa:
- dzielnicę Wawer,
- dzielnicę Wesoła,
- w dzielnicy Targówek: część dzielnicy ograniczona od zachodu ulicą Radzymińską,
- dzielnicę Rembertów,
- dzielnicę Praga Południe,
- dzielnicę Wilanów;
- w powiecie mińskim: gminę Dębe Wielkie, gminę Halinów, gminę Mińsk Mazowiecki, gminę Siennica, gminę Stanisławów, gminę Latowicz, gminę Cegłów oraz miasto Halinów, miasto Mińsk Mazowiecki, miasto Sulejówek;
- powiat otwocki;
- powiat garwoliński;
- powiat kozienicki;
- powiat radomski;
- miasto Radom;
- powiat zwoleński;
- powiat wołomiński.”
To właśnie na tych obszarach wprowadzony został obowiązek szczepienia kotów.
Czy wszystkie koty mają zostać zaszczepione?
Jak już wspomniałam na początku – wprowadzenie obowiązku szczepienia wywołało dyskusje w mediach społecznościowych.
Na początek zacytujmy treść rozporządzenia – „szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez kota 3 miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia”.
Z cytowanego przepisu wynika, że obowiązek szczepienia dotyczy kotów, które ukończyły 3 miesiąc życia. Od tej chwili każdy posiadacz kota ma obowiązek w terminie 30 dni na jego zaszczepienie, a następnie powtarzanie szczepienia co 12 miesięcy.
Generalnie w świecie felinologicznym pojawiły się głosy – skoro mój kot nie wychodzi na dwór to nie muszę go szczepić. Powiem Wam tak, ta teza w ogóle nie wynika z przywołanego rozporządzenia. Wojewoda w przywołanym rozporządzeniu w żaden sposób nie różnicuje kotów na koty wychodzące na dwór czy te przebywające wyłącznie w domach. W rozporządzeniu kot wskazany jest jako gatunek podlegający szczepieniu.
Na wskazanych obszarach województwa mazowieckiego KAŻDY KOT podlega obowiązkowemu szczepieniu!
Obowiązek szczepienia nie jest uzależniony od tego czy kot wychodzi na dwór czy też nie. Podkreślić należy, że do rozporządzenia stosować mają się wszystkie osoby zamieszkałe na wskazanych terenach lub przebywające tam czasowo – co wynika z rozporządzenia m.in. nr 12.
W mojej ocenie zapis taki oznacza, że jeśli na wskazane tereny chcemy wjechać z kotem wymagane jest aby był on zaszczepiony przeciwko wściekliźnie.
Wielu z posiadaczy kotów obawia się o reakcje poszczepienne. W związku z tymi niepokojami postanowiłam zwrócić się do prywatnie mojej koleżanki Magdy, a wam bardziej znanej jako Weterynarz też Człowiek o kilka słów komentarza. Magda wskazała, że obecnie producenci przygotowali już szczepionkę na wściekliznę dedykowaną specjalnie dla kotów. Tym samym zminimalizowano ryzyko wystąpienia reakcji poszczepiennych. Oczywiście jak w każdym przypadku nie są one wykluczone.
Co mi grozi jak nie zaszczepię kota?
Od moich znajomych lekarzy weterynarii wiem, że również i w świecie posiadaczy zwierząt istnieje nurt antyszczepionkowców. Dlatego warto jest się zastanowić co nam grozi w przypadku gdy nie wykonanym obowiązku szczepienia.
Zgodnie z omawianym rozporządzeniem podmiotami właściwymi do wykonania rozporządzenia są m.in. powiatowi lekarze weterynarii czy policja.
Nie można zapominać, że rozporządzenie wydawane jest w oparciu o ustawę z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Ustawa ta wprowadza przepisy karne w związku z niewykonaniem wskazanych w niej obowiązków – w tym karę grzywny za niedopełnienie obowiązku szczepienia psów oraz niedopełnienie wprowadzonego obowiązku szczepienia kotów (art. 85 ustęp 1a). Z ciekawostek – przepis ten również wprowadza kary za niestosowanie się do rozporządzenia mającego na celu zapobieganie chorobom zakaźnym zwierząt.
Okej, czyli wiemy już, że jeśli nie zaszczepimy naszego kota to grozi nam kara grzywny. Pytanie tylko w jakiej wysokości.
Przywołana ustawa wskazuje, że odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.
Kodeks postępowania w sprawie o wykroczenia wprowadza nam możliwość nałożenia mandatu karnego przez policję – jego maksymalna wysokość to 500 zł (art. 96 kpw) lub w postępowaniu przed sądem gdzie grzywna może być wymierzona zgodnie z przepisami czyli do kwoty 5 000 zł.
Ustawa o zapobieganiu chorobom zakaźnym zwierząt wprowadza również kary administracyjne – w takim przypadku wysokość kary administracyjnej za nieprzestrzeganie rozporządzenia wynosi odpowiedni procent średniego wynagrodzenia – dla zainteresowanych jest to art 85aa 🙂
Pamiętajcie – o szczepieniu zawsze rozmawiajcie ze swoim lekarzem weterynarii!!!
Agnieszka Łyp-Chmielewska
adwokat
Zdjęcie Natallia Sorenkova pochodzi z Unsplash
***
Sprzedaż kota pomiędzy hodowcami – rys prawny
Wpis będzie krótki i merytoryczny (przynajmniej się postaram, aby taki był). Do tego, aby dziś go napisać, nakłoniła mnie sytuacja jak zawsze z życia wzięta.
Dzwoni do mnie klientka i opowiada mi o tym jak sprzedała kota z ewentualną wadą i czego żądają od niej nabywcy. Spokojnie jej opowiadam całe zawiłości odnośnie odpowiedzialności (możecie poczytać sami Zmiany w przepisach o odpowiedzialności hodowcy za wady a treść stosowanych umów sprzedaży) [Czytaj dalej…]